piątek, 4 września 2015

Wakacje cz.II

Ukazała się już 1 część moich wakacyjnych wypraw,dzisiaj nadeszła pora na pokazanie drugiego tygodnia :)

Drugi tydzień urlopu spędziliśmy we Władysławowie.
Pobyt zaplanowany mieliśmy od niedzieli do soboty

I niestety od początku pobytu pogoda nas zawodziła.Przez cały pobyt byliśmy raz na plaży,w sensie plażing smażing ale szybko uciekliśmy bo nadciągnęły czarne chmury ...

Niestety taka nasza Polska że pogody nie przewidzimy,ale jestem jeszcze bardziej zła,bo od naszego powrotu z wakacji pogoda poprawiła się tak że codziennie jest ponad 30 stopni więc jak tu się nie wkurzyć!

Od razu po przyjeździe udaliśmy się na plaże,po dwóch latach kiedy nas nie było zrobiła się ogromnie szeroka :)


 Taki mieliśmy widok z okna,na deptak z Aleją Gwiazd i 2 minutki od plaży :)


Spacerując po mieście zauważyliśmy malutkiego kotka,taka sytuacja miała miejsce też 2 lata temu jak tu byliśmy i na dodatek na tej samej ulicy,więc musieliśmy go dokarmić! :)




Dużo spacerowaliśmy po plaży,oczywiście jak nie padał deszcz :) Uwielbiam chodzić boso po piachu i morskiej wodzie



I taki słodki kissek ;)


Były również nocne spacery po mieście i takie małe przekąski,chodziło za mną strasznie!!



Wracając skądś samochodem,przejeżdżaliśmy obok labiryntu z kukurydzy,śmiesznie to wyglądało,zdjęcie w trakcie jazdy więc sorki za jakość :) dodatkowo autobus do góry nogami chyba jako knajpka :)


Musieliśmy odwiedzić również Dom Rybaka, czyli wieżę widokową przy samym porcie z której są cudowne widoki!!!
Niestety pogoda znów zrobiła nam psikusa i zaczęło lać
























Przez lornetkę widoki były jeszcze lepsze,dało się zobaczyć surferów na deskach,coś pięknego,magia kolorów :)

Nie mogło zabraknąć mordek naszych :)


Później pogoda lekko się poprawiła i nawet wyszło słoneczko,więc udało nam się zjeść obiad na powietrzu,na statku,chociaż był taki sobie :)



Nie zabrakło wieczornych drinków,oj tak ten drink był przepyszny!!




A taki widok był z okna,akurat znów była ulewa,ale mało co widać


Ostatni dzień również nie przyniósł nam ładnej pogody ...
Także same mroczne widoki :)



 Port jest piękny czy pada deszcz,czy może świeci słońce


Ulubione budki ratowników na plaży


Oraz ostatni wieczór i ostatni zachód jaki oglądaliśmy na Władysławowej plaży :)


Tak wyglądała część druga moich wakacji,została jeszcze 3 z odwiedzonymi miejscami,myślę że nie zanudzam was aż tak bardzo! :)

A jak i gdzie wy lubicie spędzać swoje wakacje?
Ciepłe kraje czy raczej Polska? :)

Pozdrawiam was!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram