niedziela, 11 sierpnia 2013

Kilka chwil z moich wakacji

Ostatni post był o podobnej tematyce,ale ciężko wszystko umieścić w jednym poście,nie wiem nawet ile by zajmował :)

A więc może od początku.
Nasz urlop trwał 7 dni.Przyznam,że taki odpoczynek był nam potrzebny,naładowaliśmy akumulatory pozytywną energią i można było wracać.

Miasto było nawet spore,było gdzie łazić i co robić.
Niestety na wprost wynajmowanego pokoju trafiło nam się wesołe miasteczko,które codziennie dawało w kość do 23 ... Ale cóż,są plusy i minusy :)

Do plaży mieliśmy ok 700 metrów,nie tak źle.Dookoła pełno sklepów,rozrywek,namiotów typu "wszystko po 1 zł ", z resztą wiecie jak jest nad polskim morzem,wszystkiego pełno.
Co kawałek budki z lodami i goframi które kusiły niesamowicie!
Mnóstwo smażalni ryb,skusiłam się zjeść rybę dwa razy i raz żałowałam tej decyzji,ponieważ później było mi ciężko strasznie na żołądku ... A była to rybka maślana.

Bardzo posmakowało nam jedzenie z chińskiej budki,tzw. Chińska Patelnia,polecam wam gorąco,pychota!!

Oto właśnie pudełko z chińską zawartością :D


Makaron chiński z warzywami,kurczakiem,sosem do wyboru i prażoną cebulką,mniam mniam :D

Gofry o których wspominałam,same kalorie :D


Lampion szczęścia,który udało nam się puścić,niektórym latały po piachu na plaży :D
O dziwo to nie było takie proste :P


Piękny widok na drogę prowadzącą do Helu i zatoka
Widok z domu rybaka


Kamienie,kamienie uwielbiane chyba przez wszystkich,mogłabym siedzieć tam wieki :)


Polowanie na zachód słońca



Plaża idealna <3


Plażing wieczorną porą ;)




Tęsknię cholernie za tymi wakacjami,było fajnie :)  Mimo że nie był to wypad egzotyczny,czy do ciepłych krajów,to mimo to wcale mi to nie przeszkadza! :)

Powiem wam,że przez ten tydzień,kiedy wróciliśmy pozmieniało się trochę w naszym życiu,ale o tym opowiem,jak coś będzie pewne :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram