niedziela, 25 marca 2012

Essence nail art a jednak.

Witam piękne panie :)
Wieczór wczoraj prawie udany.Alkohol wstrętny,ble! Ale za to truskawki jaka pychotka,mniam :)
Przeglądałam dzisiaj ogłoszenia,ale zupełnie nie ma nic :/ Samych przedstawicieli handlowych potrzebują albo kierowników!! I to jest sprawiedliwość co.Poczekam kolejny miesiąc aż się coś trafi :P

Od dość długiego czasu chodziły za mną stempelki z essence.Chodziłam chyba ze sto razy do Natury i się na nie patrzyłam,myślałam: kupić,nie kupić... I zawsze wychodziłam bez nich.Na taką decyzję wpływał też fakt że zestawy które były to miały taką samą płytkę,więc zero wyboru.Szukałam ich też na różnych portalach,allegro też przeszukałam,ale nie umiałam się zdecydować aż do dziś!Postanowiłam że muszę je mieć,nawet jak nie będzie wyboru w płytkach!Oto one:


Takie tylko były płytki i taką mam!Ale po dłuższym przyjrzeniu się zauważyłam pepitkę,albo mi się pomyliło ;D Mam nadzieję że się będą spisywać bo czytałam różne opinie.Wypróbuję najszybciej jak się da bo mnie korcą cholernie.
Końcówka niedzieli,trzeba iść nacieszyć się mężem w domu :*

Miłego wieczoru kobiety:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram